Keith Sapsford to 14-letni nastolatek, który ukrył się w samolocie w Tokio, a później stracił życie w tej tragedii. Wielu nastolatków uwielbia angażować się w przygody.

W filmach tego rodzaju czyny mogą wydawać się zabawne, ale w prawdziwym życiu te przygody stają się tragediami. Keith Sapsford uważał, że trzymanie się koła samolotu to najlepszy sposób na przedostanie się do Japonii.

W ciągu kilku minut po starcie samolotu spadł 200 stóp z nieba. To katastrofalne wydarzenie z 1970 roku, które wciąż zasmuca wielu. Wielu znało prawdę o tragedii Keitha Sapsforda, gdy fotograf przypadkowo ją uchwycił. Zobaczmy więcej o Keithie Sapsfordzie i dlaczego pomyślał o zakradnięciu się do samolotu.

Toggle

    Nastolatek, który ucieka, by uniknąć katolickiej szkoły

    Wielu rodziców uważa, że wysłanie dzieci do zdyscyplinowanej szkoły jest kluczowe dla dobrego wychowania. Tak było w przypadku Keitha, ponieważ jego rodzice chcieli wysłać go do szkoły katolickiej.

    Zasady panujące w tej szkole są surowe. Keith był jak każdy inny nastolatek, który za wszelką cenę chciał uniknąć szkoły katolickiej. Z tego powodu planuje ucieczkę przez lotnisko w Sydney do Japonii.

    Pewnego dnia ojciec Keitha Sapsforda nieświadomie podzielił się historią o żądnym przygód nastolatku. Pomyślał, że ostrzeże syna, mówiąc, jak nastolatek ukrył się w wagonie samolotu i zmarł z powodu braku tlenu. Keith wziął sobie tę historię do serca.

    Pomyślał, że ucieczka samolotem będzie najlepszym sposobem na uniknięcie szkoły. W 1970 roku nastolatek postanowił wślizgnąć się za kierownicę japońskiego samolotu. Był pewien, że będzie w stanie bezpiecznie trzymać kierownicę, aby uniknąć wypadku. Pomyślał o pozostaniu w małej przestrzeni, w której znajdowały się koła.

    Nastolatek nie wiedział jednak, że koła cofną się podczas startu. Kiedy to się stało, nie miał miejsca, aby się zatrzymać. Nie miał też niczego, czego mógłby się przytrzymać. Z odległości 200 stóp Keith Sapsford tragicznie spadł na ziemię. Zmarł szybko po tym przerażającym upadku.

    Niesławne zdjęcie Keitha Sapsforda spadającego z nieba jest bardzo smutne. Zobaczmy więcej o tym 14-letnim nastolatku i jego życiu przed wypadkiem.

    Wczesne życie Keitha Sapsforda i dlaczego postanowił uciec z domu

    Urodzony w 1956 roku Keith Sapsford pochodzi z Randwick w Sydney. Jego ojciec, Charles, jest profesorem inżynierii mechanicznej na uniwersytecie. Opisuje swojego syna jako ciekawskiego dzieciaka. Był aktywny i zawsze chciał iść naprzód.

    Aby kontrolować nadpobudliwość Keitha, rodzina wybierała się na różne wycieczki. Po kilku przygodowych wyprawach z rodziną, pragnienie nastolatka, by robić więcej, nie ustało. Keith chciał więcej z tego powodu; był niespokojny.

    W rezultacie rodzice postanowili go zdyscyplinować. W tym czasie pomyśleli o wysłaniu go do szkoły katolickiej. Ta szkoła najlepiej radzi sobie z dziećmi niezdyscyplinowanymi.

    Keith wiedział o tym, a jego instynkt poszukiwacza przygód sprawił, że wybrał niebezpieczną ścieżkę. W ciągu kilku dni Keith pobiegł na lotnisko w Sydney. Niestety, kiedy zobaczył japoński samolot chwytający koła, była to ostatnia przygoda w życiu Keitha Sapsforda.

    Niesławne zdjęcie Keitha Sapsforda spadającego 200 stóp z samolotu

    Rodzina Keitha nie wiedziała, że udał się on na lotnisko. Ponadto w latach 70. zasady podróżowania były elastyczne. Nikt nie widział Keitha trzymającego się kierownicy samolotu.

    Jednak John Gilpin, fotograf, wykonał wtedy zdjęcia samolotu. Nieświadomie fotograf wykonał wiele zdjęć lotniska, a także zrobił zdjęcie startującego japońskiego samolotu.

    Po kilku dniach Gilpin wiedział, że zrobił zdjęcie Keitha Sapsforda spadającego z samolotu. Niepokojące zdjęcie pokazuje Keitha próbującego trzymać się czegokolwiek, aby uratować swoje życie. Było już jednak za późno, aby ktokolwiek mógł uratować 14-latka. Zdjęcie zrobione przez Johna Gilpina jest ostatnim zdjęciem nastolatka.

    Keith Sapsford i jego ostatnie chwile za sterami samolotu

    Dzięki zdjęciu Johna, eksperci z Gilpin mogli stwierdzić, że Keith spędził ostatnie kilka minut na przekąszeniu kierownicy. Później sprawdzili samolot i znaleźli palec oraz nitkę z jego sukienki.

    Eksperci twierdzą, że nawet gdyby Keith przeżył upadek, nie miałby szans na przeżycie na dużych wysokościach. W każdym razie śmierć jest nieunikniona dla nastolatka z powodu takich czynników, jak brak tlenu lub ujemne temperatury.

    Zdjęcie Johna Gilpina pozostaje dowodem na śmierć Keitha Sapsforda po jego śmiertelnej pomyłce. To zdjęcie ich syna jest przykre dla rodziców. Zgadzają się jednak, że ich syn popełnił poważny błąd, który kosztował go życie.

    Szokującą wiadomością jest to, że ponad 50 osób próbowało zakraść się za stery samolotu. Większość osób, które próbowały tych przygód, straciło życie. Zobaczmy więcej o tym, co eksperci mówią o takich wypadkach.

    96 osób wślizgnęło się za stery samolotu i poniosło śmierć

    Ekspert komentuje ten tragiczny wypadek Keitha Sapsforda. Mówi, że są ludzie, którzy myślą, że trzymanie się koła samolotu zadziała.

    Niektórzy nawet uważają, że przeżycie tej przygody jest możliwe. W każdym razie próba zakradnięcia się na koło samolotu nie zadziała w prawdziwym życiu. Ekspert twierdzi, że każda próba zrobienia czegoś takiego jest głupotą.

    Po tym incydencie z 1970 r. doszło do wielu podobnych wypadków lotniczych. Dwóch mężczyzn z Johannesburga próbowało wślizgnąć się za stery samolotu, jednak jeden z nich przeżył, a drugi stracił życie. Od 1947 r. do 2012 r. odnotowano 96 wypadków.

    Jednak tylko 23 osoby podróżujące w przedziale przeżyły, a 85 straciło życie. Wypadki te są nie tylko śmiertelne dla ofiar, ale także bardziej bolesne dla ich rodzin. Nawet dzisiaj rodzina Keitha Sapsforda opłakuje jego śmierć. Jego ojciec, z powodu stresu emocjonalnego, zmarł w wieku 93 lat.

    Przeczytaj także: Twarz Keitha Urbana i chirurgia plastyczna: poznaj prawdę

    Myla Collins

    Przez Myla Collins